Jak prowadzić podwójne życie
fot.unsplash.com

Zastanawiasz się nad freelancingiem ale nie chcesz rzucać wszystkiego i ryzykować? Nic w tym dziwnego. Mało kto może sobie pozwolić na takie wyzwanie, jak rzucenie pracy na etacie czy studiów na rzecz „pomysłu”. Dziś porozmawiamy o podwójnym życiu, gdzie żoną jest etat, a kochanką freelancing. Co stanie się, jak dowiedzą się o sobie nawzajem? Żona za dnia, kochanka po godzinach i w weekendy?

W tym artykule dowiesz się:

  • Czy warto prowadzić podwójne życie?
  • Czy da się pogodzić freelancing ze studiami?
  • Czy da się pogodzić freelancing z pracą na etacie?
Jak prowadzić podwójne życie
fot.unsplash.com

Czy warto prowadzić podwójne życie?

Freelancing może być zajęciem na pełen „etat” lub jedynie dodatkowym źródłem dochodu i pracą po godzinach. W języku angielskim jest specjalne określenie na to. Moonlighting to dorabianie po godzinach, dorabianie na boku, natomiast Moonlighter to osoba dorabiająca do domowego budżetu, najczęściej nocą, późnym wieczorem, stąd nawiązanie do blasku księżyca i światła księżyca. Czy faktycznie takie rozwiązanie się opłaca? Oczywiście, że tak!

Jest to dobre rozwiązanie, ponieważ możesz się „stestować” jako freelancer i dowiedzieć się, czy faktycznie jesteś w stanie wykonywać zadania i zlecenia w konkretnych terminach i zwyczajnie czy to „czujesz” i czy freelancing jest czymś dla ciebie. Nie musisz więc od razu rezygnować z pracy i rzucać się na głęboką wodę, o ile podejdziesz do tego z głową i zdrowym rozsądkiem.

Czy da się pogodzić freelancing ze studiami?

Jeśli studiujesz kierunek kreatywny jak np. grafikę komputerową, nic nie stoi na przeszkodzie, abyś już teraz dorabiał sobie jako freelancer. W końcu, aby zbudować portfolio, musisz mieć co tam umieścić, prawda? Na początku umieść tam prace, które wykonywałeś na studiach np. na zaliczenie itp. Później z czasem podmieniaj prace studenckie na te profesjonalne. Jeśli studiujesz dziennie, bez problemu powinieneś znaleźć kilka godzin w tygodniu na złapanie dodatkowych zleceń. Pamiętaj jednak o trzech istotnych zasadach:

  1. Dobieraj deadline pod studia.
  2. Planuj.
  3. Nie zapominaj.

Niestety studia czy praca na etacie pochłania sporo czasu. Znacznie lepszym rozwiązaniem będą więc zlecenia krótkie lub te z długim deadlinem, gdzie spokojnie będziesz w stanie rozłożyć sobie to zlecenie na kilka czy nawet kilkanaście dni. W końcu fakt faktem studia są dla ciebie priorytetem i to zupełnie zrozumiałe, ale nie ma co ryzykować nieskończonym zleceniem.

Jak prowadzić podwójne życie
fot.unsplash.com

Czy da się pogodzić freelancing z pracą na etacie?

Co z pracą na etacie i freelancingiem? Tak naprawdę tutaj również kierujesz się trzema zasadami, czyli dobieraniem deadlinów pod pracę, planowaniem, niezapominaniem. Jeśli twój freelancing ma być w tej samej branży, co twoja praca zdecydowanie pójdzie ci znacznie łatwiej. Nie musisz jednak ograniczać się do jednej i tej samej branży. Warto eksperymentować, a kto wie, może odkryjesz nową pasję, hobby czy coś co sprawia ci ogromną dawkę przyjemności i satysfakcji? Pamiętaj jednak, aby mierzyć siły na zamiary.

Poza etatem masz jeszcze do ogarnięcia dom, dzieci, zwierzęta, znajomych itp. Oczywiście z niektórych rzeczy można zrezygnować, ale pies sam się nie wyprowadzi na spacer (niestety). Zatem nie ma sensu brać na siebie ogromnej ilości zleceń. Lepiej jest postawić, tak jak wyżej już pisaliśmy, na te małe, krótkie i szybkie lub te z długim terminem oddania. Pamiętaj także, aby wszystko solidnie zaplanować. Jeśli masz do napisania 10 tekstów i masz je oddać w 10 dni to pisz jeden dziennie, ba! Napisz więcej jeśli masz czas, ale ustal, że ten jeden to minimum. Jeśli z czasem zdecydujesz się na przejście z etatu na freelancing, będziesz mieć już dobrze wyrobione nawyki i może i nawet stałych klientów, którzy chętnie zwiększą ilość tekstów, grafik czy zakres zadań. Upewnij się także, że wiesz co robisz w kontekście finansów. Najlepiej będzie ci skorzystać z platformy Useme, na której nie tylko szukasz zleceń, ale i wystawiasz faktury i rozliczasz pracę.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here