Freelancing to coś, o czym wiele osób marzy nie do końca zdając sobie sprawę z tego, co to tak naprawdę oznacza. Freelancer to osoba, która nie ma jednego, stałego zatrudnienia. Każdy miesiąc jest więc sporą niewiadomą. Ciężko zaplanować budżet domowy, jeśli nie wiesz, ile tak naprawdę zarobisz, a kwoty mogą różnić się od siebie znacząco w zależności od miesiąca. Skąd masz więc wiedzieć, czy freelancing to coś dla ciebie? Odpowiadamy!
W tym artykule dowiesz się:
- Plusy i minusy freelancingu
- Jak ustawiać swoje cele zawodowe?
- W czym jesteś dobry?
Plusy i minusy freelancingu
W artykule „Czym jest freelancing?” opisywaliśmy ci wady i zalety tego stylu życia/pracy. Dla przypomnienia:
Plusy freelancingu – z pewnością zaletą jest brak specjalnych wymagań. Nie musisz kończyć kursów czy studiów. Nie masz nad sobą szefa, nikt nie mówi ci o której możesz pójść na śniadanie i czy teraz jest dobry czas na kawę czy nie. Zarobisz więcej, niż na etacie, choć oczywiście nie jest to regułą. Tutaj wiele zależy od ciebie. Nie musisz nikomu spowiadać się z tego czy idziesz do lekarza czy masz dziś gorszy dzień. Przede wszystkim to ogromna wolność, swoboda.
Minusy freelancingu – musisz być osobą dobrze zorganizowaną, która nie zaprzepaści obowiązków na rzecz robienia prania czy też innych obowiązków domowych. Spędzasz większość czasu sam w domu, co może skutkować dość sporym problemem z nawiązywaniem nowych kontaktów społecznych i ogromną samotnością. O ile nie jesteś kimś, kto lubi być sam ze sobą, może to dla ciebie być spory problem nie do przeskoczenia. W początkowym stadium musisz poświęcić sporo czasu na naukę i przyswajanie wiedzy. To, że skończysz X kursów nie od razu kwalifikuje cię do tej pracy. Może okazać się, że „zmarnujesz” wiele godzin, a finalnie odkryjesz, że to zupełnie nie twoja bajka i nie widzisz siebie w tej pracy czy w tym zawodzie.
Jak więc sam widzisz freelancing to nie taka sielanka, jak mogłoby się wydawać. Wiele osób się w tym odnajdzie. Będzie w stanie rozplanować swoją pracę tak, że zostanie im jeszcze czas na obowiązki domowe, pasje, hobby, rodzinę czy związek. Inni albo nabiorą na siebie za dużo zleceń albo kompletnie wymknie im się to spod kontroli a deadline i terminy będą walić drzwiami i oknami. Poruszymy jeszcze kwestię urlopu czy wolnego. Jasne – nie musisz o niego prosić, wnioskować czy błagać, podobnie jak w przypadku urlopu chorobowego, czyli L4. W praktyce jednak musisz „nadrobić” swoją pracę, aby pozwolić sobie na tydzień wolnego. Pamiętaj, że w przypadku choroby czy urlopu – nie zarabiasz. Nikt nie zapłaci ci za bycie chorym, jak to dzieje się w przypadku umowy o pracę.
Jak ustawiać swoje cele zawodowe?
Istotna kwestia to twoje cele zawodowe czy też zarobkowe. Freelancing może cię do nich przybliżyć lub wręcz przeciwnie – oddalić. Tak naprawdę wszystko zależy od tego co chcesz osiągnąć, w czym chcesz stać się lepszy i czy w ogóle chcesz się rozwijać. Jeśli lubisz proste zadania, które nie wymagają od ciebie zbyt dużego „myślenia” i raczej nie marzysz o większych pieniądzach i pogoni za nimi. Freelancing najpewniej nie jest dla ciebie.
W czym jesteś dobry?
Freelancing to wcale nie taka praca online, która w sumie nie polega na niczym konkretnym, pracujesz przez 2-3 godziny dziennie, a tygodniowo dostajesz na konto ogromne kwoty. Nie wolno mylić freelancingu z MLM czy inną piramidą finansową. Freelancing to normalna praca. Wykonujesz określone zadania i dostajesz za nie zapłatę. Trochę jak w przypadku pracy na akord. Zarabiasz tylko wtedy, gdy faktycznie pracujesz. Co to oznacza? Oznacza to, że musisz posiadać jakieś „talenty” czy umiejętności lub musisz być gotowy i chętny, aby się tego nauczyć. Nie wszystkiego jesteś się jednak w stanie wyuczyć na blachę. Nawet jeśli opanujesz Adobe Photoshopa nie staniesz się grafikiem bez poczucia estetyki i chęci śledzenia obecnie panujących trendów.