Freelancer to wciąż zawód, który skrywa wiele tajemnic. Jednym wydaje się, że to „zwykła” praca online, gdzie właściwie nic nie robisz, a pieniądze same spływają ci z nieba lub pracujesz zaledwie 2-3 godziny dziennie, a na koncie pojawiają się tygodniowo grube tysiące. Inni uważają, że to zawód, który wymaga ogromu pracy i nie jest dla każdego. W praktyce freelancing leży gdzieś pośrodku. Dlatego dziś, chcemy ci go wytłumaczyć.
Z tego artykułu dowiesz się:
- Czym jest freelancing?
- Czy freelancing jest dla ciebie?
- Plusy i minusy freelancingu
Czym jest freelancing?
Zacznijmy od najważniejszego, czyli czym właściwie jest ten freelancing? Jest to praca. Tak chcemy to nazwać i warto, abyś w ten sposób do tego podchodził. W sieci na pewno znajdziesz mnóstwo ogłoszeń, które powiedzą ci, że wystarczy kilka godzin dziennie czy tygodniowo, a staniesz się bogaty. Choć chcielibyśmy, aby to była prawda, niestety wcale tak nie jest. Freelancing na pewien sposób to nie tylko praca, ale i styl życia. Od wielu osób freelancing będzie wymagać zaakceptowania rzeczy, które wcześniej w ogóle nie przeszłyby im przez myśl.
Kim więc jest freelancer i czym się zajmuje? Freelancer to osoba, która nie jest zatrudniona na żadnym etacie. Nie ma więc żadnej umowy o pracę czy umowy zlecenie. Zazwyczaj nie ma także sztywnych godzin jak np. od 8:00 do 16:00. Prowadzi ona własną działalność gospodarczą lub też rozlicza się w inny sposób (ale o tym kiedy indziej). Pierwszy raz słowo „freelancer” padło z ust Waltera Scotta w roku 1819, w książce pod tytułem „Ivanhoe”. Na język polski często tłumaczy się to jako „wolny strzelec”.
Czy freelancing jest dla ciebie?
Większość zawodów związanych z freelancingiem to nie zawody dla każdego. Mowa tutaj o redaktorach, copywriterach, grafikach czy programistach. Nie są to zawody, do których możesz się w szybki sposób „przyuczyć”, a czasem nawet i przyuczenie – nic ci nie da. Weźmy pod lupę grafika komputerowego. Jasne – możesz nauczyć się obsługi Adobe Photoshopa czy Adobe Illustratora, ale czy to wystarczy? Nie. Nawet jeśli zaznajomisz się z obecnie panującymi trendami, ciężko będzie ci cokolwiek stworzyć, jeśli nie masz wyczucia estetyki. Godziny spędzone na nauce mogą się nigdy nie zwrócić. Wyjdziesz bogatszy o wiedzę, ale nie o nowy zawód.
Zastanów się przede wszystkim – jaki jest twój cel zawodowy? Dopiero gdy odpowiesz sobie na to pytanie, weź pod lupę freelancing i zobacz czy to przybliży cię do tego celu czy kompletnie oddali. Istnieje wiele zawodów na świecie. To, że jeden jest idealny w roli pielęgniarza czy lekarza nie sprawia, że każdy, kto ma wolny czas może od razu zacząć pracować w szpitalu, prawda?
Plusy i minusy freelancingu
Zastanawiasz się, czy jesteś bardziej „za” czy bardziej „przeciw”? Podpowiemy ci, jakie są plusy i minusy freelancingu.
Plusy freelancingu:
- Nie musisz kończyć żadnych specjalnych szkół, uczelni czy kursów. Są one pomocne, ale nie obowiązkowe.
- Masz większą wygodę, co do swoich godzin pracy.
- Brak szefa nad głową. Chcesz zrobić sobie przerwę? Robisz przerwę.
- Możliwe są znacznie większe zarobki niż na etacie.
- Nowe ścieżki kariery – ciągle się rozwijasz.
- Mobilność. Pracujesz, gdzie chcesz i skąd tylko chcesz. O ile masz dostęp do internetu.
- Wolność.
- Różnorodność. Każdy dzień może być nowym wyzwaniem czy nową pracą. Na pewno się nie znudzisz.
Minusy freelancingu:
- Jeśli masz problem z organizacją swojego czasu pracy z pewnością obudzisz się pochłonięty zleceniami i nie będziesz mieć ani minuty czasu wolnego, a terminy będą cię gonić.
- Brak stabilności finansowej. Nigdy nie wiesz czy zdążysz przed „dziesiątym”. Nigdy nie wiesz, ile dokładnie zarobisz. Ciężko to jakoś rozplanować.
- Trudne początki. Masa nauki, nauki i jeszcze więcej nauki. Klienci chcą portfolio, aby cię zatrudnić, a znów ty nie zbudujesz portfolio dopóki nie będziesz mieć klientów. Koło szybko się zamyka.
- Osamotnienie. Większość czasu siedzisz sam w domu (polecamy przygarnięcie zwierzaka). Mało wychodzisz do ludzi, o ile sam nie zorganizujesz sobie takiej rozrywki.